Stylistka paznokci – pierwsza klientka

stylistka paznokci

Stylistka Paznokci – kontakt z pierwszym klientem

Jak w każdym etapie naszego życia początki i nowości są bardzo emocjonujące, dostarczają nam wiele radości oraz stresu. Aby odnieść sukces musimy od czegoś zacząć bo przecież „nie od razu Rzym zbudowano..”.
Każda profesjonalna stylistka paznokci poszczycić się może ukończoną szkołą lub wieloma kursami ale co dalej? Treningi na swoich paznokciach, na rodzinie, koleżankach aż w końcu dostajemy wymarzoną pracę w salonie lub otwieramy własny biznes i… jutro mam pierwszą klientkę! Co za stres! Znam to z autopsji a Wy? Ale wiecie co? na pocieszenie powiem Wam, że każdy przez to przechodzi, czasem po stresującej pierwszej wizycie pociekną Wam łzy po policzkach – można nazwać to swego rodzaju chrztem, ale wszystkie doświadczenia, a szczególnie te negatywne zmobilizują Was do cięższej pracy i pomogą w dalszej karierze stylistki paznokci.
Na pewno każdy zapamięta ten dzień kiedy do gabinetu przyjdzie pierwsza klientka, stres przed nieznanym, milion pytań jak się zachować, jak wypadnę, a co jeśli pójdzie coś nie tak i oby chciały coś prostego.. ale z każdą kolejną klientką nabierzecie doświadczenia i pewności siebie, z każdym kolejnym szkoleniem nabierzecie poczucia pewności swoich umiejętności oraz posiadanej wiedzy. W tym wpisie przytoczę Wam trzy moim zdaniem najlepsze rady, które pomogą Wam uwierzyć w siebie.

Uśmiech i dobry kontakt z klientem.

Na pewno nie raz spotkałyście się z porównaniem stylistek paznokci do psycholożek. Coś w tym jest, dla wielu Klientek spotkanie z nami to jedyny czas, jaki udało się wygospodarować dla siebie, dlatego powinnyśmy być otwarte na rozmowę i traktować je jak spotkania ze znajomymi, oczywiście należy również potrafić zachować umiar i nie narzucać swojej atencji, a jeśli Klientka nie chce rozmawiać po prostu pracować w ciszy, natomiast jeśli wykaże potrzebę wygadania się fajnie będzie jeśli jej wysłuchacie, posłużcie dobrą radą jeśli tego będzie oczekiwać, pocieszcie – a to wszystko z dodatkiem uśmiechu na twarzy.
Chłońcie ich historie, słuchajcie a na kolejnej wizycie przywitajcie ich pytaniem .. „piesek zadomowił się już w domu?”, „mąż odkrył nową rysę na samochodzie?” to doda wam plusik nie tylko jako profesjonalna stylistka ale przy okazji dobry słuchacz, Klientka poczuje się zaopiekowana. Kto wie? może taka znajomość rozwinie się również po za salonem? Pamiętajcie jednak żeby w rozmowach z Klientkami starać się nie poruszać tematów, które mogą je urazić, tematów związanych z religią lub polityką, omijać należy również negatywne opinie na temat innych salonów czy stylistów. Pamiętajcie to Wy jesteście dla Klientek a one nie chcą spędzać czasu przy naburmuszonych stylistkach 😉

Tempo pracy – klientka z zegarkiem w ręku.

Przed rozpoczęciem pracy w salonie (swoim lub na etacie) warto zadbać o tempo swojej pracy, ćwiczyć można na koleżankach lub rodzinie, bo kto jeśli nie najbliższe Wam osoby wytrzymają tyle czasu bez poganiania? Jeśli mamy duży problem z opanowaniem tempa pracy lub nie wiemy jak przyśpieszyć trzygodzinny maraton z manicure hybrydowym warto zainteresować się tematem szkoleń z tempa pracy, instruktor sprzeda Wam pare tipów i wykryje błędy, które spowalniają pracę. Z całą pewnością Klientka nerwowo spoglądająca na zegarek nie pomoże Wam opanować nerwów a efektem tego może być niestarannie bo w pośpiechu i stresie wykonany zabieg a w przypadku własnego, nowo otwartego biznesu może to być strzał w kolano – chyba, że uprzedzicie Klientkę o czasie jaki jest Wam potrzebny do wykonania manicure oraz zaproponujecie zniżkę na usługi. Troszkę dłużej ale taniej, wilk syty i owca cała.

Pewność siebie.

5 głębokich wdechów, uśmiech i od razu wszystko staje się piękniejsze. Nawet jeśli czeka Was pierwsza klientka wyobraźcie sobie, że zaraz przyjdzie Wasza najlepsza koleżanka albo mama, że jest to kolejny raz kiedy zasiadacie za biurkiem. Wyobraźnia to super sprawa – potrafi zdziałać cuda. Starajcie się nie okazywać swojego lęku, opanujcie stres bo przecież, namalowanie frencha lub ornamentu nie jest łatwe z trzęsącą się ręką. Przecież wiesz co robisz, znasz zasady bezpieczeństwa, ukończyłaś kursy i wiesz jak wykonać stylizacje – do dzieła.

Bądźcie sobą, otwórzcie się na nowe, nie traćcie wiary i dążcie do celu. Głowa do góry – dacie radę!

stylistka paznokci
Photo by Louana Rose on Unsplash

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *